Naturalizm - definicja, przedstawiciele. Naturalizm na przestrzeni dziejów

NaturalizmNaturalizm to stanowisko filoozoficzne, które głosi, że istnieją wyłącznie przedmioty, rzeczy, zjawiska należące do przyrody. Odrzuca istnienie zjawisk ponadnaturalnych, neguje również jakąkolwiek transcendencję. Poprzez odrzucanie Boga (jako stwórcy świata) oraz ideę Jego nad światem opatrzności - wyjaśnia rozwój społeczeństwa, jako rozwój praw rządzących przyrodą. Naturaliści widzą w przyrodzie również opokę dla wszelkiej moralności. Zdarza się, iż głoszą, że biologizm i instynkty są jedynym źródłem i normą życia moralnego.

W najwęższym rozumieniu tego pojęcia naturalizm można sprowadzić do fizykalizmu (rzeczywistość składa się wyłącznie z fizycznych rzeczy - fizykalizm redukcyjny; sfera fizyczna, jako podstawowa w absolutnym stopniu determinuje wszystkie pozostałe - fizykalizm nieredukcyjny). W odniesieniu do filozofii naturalizm metodologiczny sprowadza się do tego, że filozofia jawi się jako zwieńczenie nauk i ich ostateczna postać (nie, jak się powszechnie uważa, że jest podstawą wszelkich nauk).

Antystenes
Pochodził z Aten - był założycielem szkoły cynickiej. Pośród wielu jego poglądów, które były podwaliną cynickiego poglądu na świat, był także naturalizm. Antystenes twierdził, że istnieją tylko konkretne rzeczy. Jeżeli człowiek mówi o czymś więcej, to traktuje to w słowach, nie zaś w rzeczywistości. Istnieje tylko realny człowiek, realne rzeczy (na przykład kamień), człowieczeństwo czy przedmioty ogólne. Rzeczywistość można ująć tylko przez opisanie danej rzeczy czy zjawiska.

Stoicy
Postrzegali oni wszechświat jako jednorodny, zawsze i wszędzie złożony tylko z materii i z nieodłącznym od niej ruchem. Świat składa się z materialnych bytów, bytem zaś jest to, co działa lub działaniu podlega. Dlatego też jako coś materialnego postrzegali cnotę, duszę, a nawet bogów. Świat niematerialny dla nich nie istniał i jako taki był niebytem (w tej kategorii rozpatrywali również czas i przestrzeń). Wszelkie pojęcia (na przykład idee) pojmowali jako akt mowy, który nie ma rzeczywistego odpowiednika. W kontekście materialnym postrzegali formę, czynny pierwiastek w człowieku, bo choć forma była różna od zwykłej materii, to jednakże posiadała tę samą naturę. Nie mogło być inaczej, skoro dla stoików poza materią i ruchem nie istniało nic. Marek Aureliusz pisał: "Wszechświat jest jeden, i ból jeden we wszystkim, i substancja jedna, i prawo jedno". Nawet pneuma, siła sprawcza wprowadzająca wszechświat w ruch, miała dla stoików naturę cielesną.

Michel de Montaigne
Stał na stanowisku tzw. naturalizmu humanistycznego, w którego myśl człowiek był częścią przyrody, która nie stoi ponad innymi wytworami natury, ale też nie jest od nich gorsza: "Nie jesteśmy ani powyżej, ani poniżej reszty". Ludzkość jest elementem składowym przyrody i to z niej powinna wyciągnąć naukę, w jaki sposób ma egzystować oraz w jej działaniu dopatrywać się norm, doszukiwać się złotego środka dla życia. Człowiek ucieka jednak od naturalizmu na skutek cywilizacyjnych wytworów, które co prawda umilają i uprzyjemniają mu życie, ale również przysparzają wielu trosk i kłopotów. To od człowieka zależy, czy będzie żył w zgodzie z naturą, czy zwróci się ku sztucznej istocie przyrody, będącej jego wytworem.

Tomasz Hobbes
W swej materialistycznej koncepcji świata opowiadał się za uznaniem istnienia tylko ciał fizycznych. Niematerialne substancje krytykował i twierdził, że są one fikcją. Tak sformułowane poglądy sprawiły, że zostały odrzucone zagadnienia duszy, ducha i idei. Jako, że miały istnieć poza ciałem, nie istniały w ogóle.

Należy wiedzieć, że naturalizm swoje największe wpływy zaznaczył w oświeceniu. Większość formacji filozoficznych tego okresu stawiała na konkretność i precyzyjność. Te warunki spełniał naturalizm, dlatego też chętnie głoszono, że istnieje jedynie to, co realne a w świecie nie występują byty idealne i niematerialne - wszystkie zaś przedmioty i zdarzenia w kosmosie są jednego typu, który człowiek może poznać, dokonując analizy przyrody. Tendencje naturalistyczne prezentowali John Locke (przyroda to podstawa empirycznego doświadczenia) i George Berkeley (odrzucenie abstrakcji i pojęcia substancji jako nierzeczywistych).

Wolter
Odwołując się do rozumu, jako źródła wiedzy i zdrowego rozsądku, głosił, że realny jest świat przyrodzony. Wszystko, co jest poza nim, to złudzenie i iluzja. Odrzucał on tym samym objawienia, cuda, zjawiska nadprzyrodzone. Zwalczał przede wszystkim chrześcijańską koncepcję świata, która zakładała dualizm:

  • świata przyrodzonego i nadprzyrodzonego,
  • duszy i ciała,
  • życia doczesnego i dobra wieczystego.

Za zadanie swojej naturalistycznej koncepcji uważał przeciwdziałanie szkodliwemu wpływowi nieprawdziwych i błędnych teorii życia, otwarcie oczu i umysłu człowieka na rzetelną wiedzę i prawdę, która znajduje się jedynie w przyrodzie. Mimo, iż negował każdy inny porządek poza naturalnym i sprzeciwiał się naukom Kościoła, to nie był typowym materialistą (uważał się za hilozoistę, czyli wyróżniał myśl, materię i pojmował je jako dwie właściwości jednej substancji, podobnie uznawał, że świadomość i cielesność są powszechną własnością rzeczy) i typowym ateistą (wyznawał deizm).

Denis Diderot
Poglądy Woltera zradykalizował Denis Diderot. Przeszedł on do postawy całkowicie materialistycznej i ateistycznej. Jego naczelnym hasłem była przyroda. Tylko ona była jedynym dobrem, podobnie jak i jedyną rzeczywistością. Wszystko co ma miejsce poza nią, jest albo fikcją, albo fałszem. Dlatego też Bóg nie ma racji bytu, ponieważ nie objawia się w przyrodzie; w niej działają tylko siły, i są to siły naturalne, a nie boskie. Podobnie abstrakcję stanowi społeczeństwo, skoro przeciwstawia się prawom przyrody i wprowadza swoje normy. To one są przyczyną zła i cierpienia. Za ich sprawą pojawiają się despotyzm, tyrania i okrucieństwo. Odbierają one człowiekowi radość naturalnej egzystencji. Według niego niedorzeczna jest również spekulatywna filozofia, gdyż odbiega ona od zagadnień przyrodniczych. Prawdziwą wartość ma nauka, ale tylko wtedy, gdy bada przyrodę. Podobnie, w naturalistyczny sposób, należy ujmować etykę, która będzie słuszna, o ile unormuje moralność wedle przyrodniczych zasad. Sztuka prezentuje jakiekolwiek wartości, jeżeli odzwierciedla przyrodę. Diderot dowodził, że nie można przeciwstawiać człowieka przyrodzie, bo jest on jej integralną cząstką i z niej wziął swój początek. Wreszcie na skutek naturalistycznego podejścia do wszystkich kategorii, filozof ten zmodyfikował zadanie filozofii. Filozofia nie była już podstawą wszelkich nauk, ale jej zadaniem było oczekiwanie na to, co jej przekaże nauka i interpretacja, zgodna oczywiście z prawami natury.

La Mettrie, D’Alembert, Destutt de Tracy, Volney, Condillac
La Mettrie uważał, że wszystkie przedmioty są materialne, więc odrzucił założenia religii, metafizyki i etyki. Zanegował pojęcie Boga, duszy, idei, wiary. D’Alembert pewną i rzetelną wiedzę opierał tylko na faktach zewnętrznych, a więc na przyrodzie. Przedstawiciele szkoły ideologów (Destutt de Tracy, Volney) wzorowali się na Condillacu, jednak jego poglądy przełożyli na naturalizm materialistyczny. Dowodzili, że istnieją tylko zjawiska fizyczne (Condillac dopuszczał idealizm zmysłowy). Elementy idealizmu psychicznego były niczym więcej, jak tylko przebiegami mózgowymi, wywodzącymi się z natury cielesnej. Przyznawali oni Condillacowi rację co do rozwoju umysłu, ale uważali, iż odbywa się on w mózgu (tam tworzą się wrażenia, magazynowane są wspomnienia, powstają żądze i namiętności). Idee postrzegali jako tożsame z faktami fizjologicznymi, a te są natury zwierzęcej. Paradoksalnie uważali, iż ideologia powinna być domeną oddziaływania zoologii.

Jean Jacques Rousseau
Potępiając cywilizację, głosił uwielbienie dla natury - o ile cywilizacja jawiła się mu jako przyczyna wszelkiego zła, o tyle przyroda stawała się uosobieniem dobra. Swój naturalizm uznawał za stan pierwotny, w którym ludzie nie byli jeszcze dotknięci niszczącym wpływem cywilizacji. W tym względzie wszystko, co wypływało z owego pierwotnego stanu, prezentowało się jako doskonałe, reszta zaś, jako cywilizacyjna scheda, stanowiła tylko rzeczy godne pożałowania i potępienia. Dlatego Rousseau pragnął powrotu człowieka do naturalizmu we wszystkich dziedzinach życia.

Ludwig Feuerbach
Pisał:"Wszelkie rozważanie, które pragnie wyjść poza granice przyrody i człowieka, jest bezwartościowe". Każda zagadka możliwa jest do rozwikłania jedynie na podstawie rzeczy przyrodzonych. Feuerbach postrzegał człowieka jako element przyrody, ale za to najdoskonalszy. Z tego powodu w miejscu nadprzyrodzonego idealizmu radził umieścić postać ludzką. Naturalistyczna koncepcja świata znalazła u Feuerbacha odbicie na gruncie etyki. Skoro przyroda jest najwyższą wartością i poza nią nic nie istnieje, to logiczne wydaje się, iż to ją należy wywyższać. Skoro ludzie są najdoskonalszymi jej tworami, to naczelne hasło powinno brzmieć: "Człowiek człowiekowi bogiem". W tym względzie ludzie powinni widzieć kwestie moralne przez pryzmat swoich popędów, ale również doczesności życia. Człowiek zaczyna prawdziwą egzystencję dopiero w chwili, kiedy uświadomi sobie rzeczywistość śmierci. Feuerbach przedstawił także naturalistyczną teorię religii. Uznając człowieka za najwyższy element przyrody - uznał on, iż to człowiek stworzył Boga na swój obraz i podobieństwo. Wizerunek Boga jest identyczny z ludzkimi pragnieniami i marzeniami. Jako, że potrzeby wiodące człowieka do religii będą zawsze te same, religia staje się jedynym przejawem wieczności w świecie przyrody.

Herbert Spencer
Prawami przyrody i teorią jej rozwoju starał się dowieść ogólnej zasady ludzkiego postępowania. Sposób, w jaki sobie poczynają, jest naturalistycznie uwarunkowany, w przeciwnym wypadku doszłoby do zagłady człowieka jako gatunku. Dlatego też Spencer stał na straży naturalistycznie pojmowanej etyki: "Działanie moralne i działanie naturalne jest jednym i tym samym". Wszystkie poczynania człowieka zdeterminowane są przez przyrodę, z której się wywodzi i pośród której żyje. Wszystkie wartości są względne i tymczasowe, podlegają zmianom, gdyż takowym podlega sama natura.

Hipolit Taine
Naturalizm sprowadził do teorii sztuki. Wedle tego założenia artysta tworzy swoje dzieło podobnie, jak natura wytwarza rzeczy. Nie należy więc przeciwstawiać sobie sztuki i natury, ale doszukiwać się w nich analogii. Jeżeli sztuka poszczególnych wieków ma odrębne cechy, to dlatego, że wynika to z rasy, środowiska i momentu, a nie odmienności od natury. Teoria sztuki Taine’a ma także drugi aspekt naturalistyczny, a mianowicie postrzeganie pracy artysty, jako odwzorowania stanu przyrody. Gdy natura jednak w sposób niedostateczny ujawnia swe własności, twórca musi tego dokonać za nią.

Fryderyk Nietzsche
Na naturalizmie oparł swoją koncepcję nadczłowieka. Człowiek będzie ewoluował pod warunkiem, że odrzuci to, co go poniża i hamuje, a są to naleciałości kulturowe i cywilizacyjne. Jedyne dobro zawiera się w przyrodzie i jej prawach. W czasie obcowania z nią człowiek może odnaleźć swoje pierwotne instynkty. Dlatego należy odrzucić wszelkie wartości, jakim hołdują ludzie, bo one wywodzą się z ograniczeń i słabości. Przyroda jawnie wskazuje na witalizm, siłę i odwagę jako naturalny sposób postępowania. Naturalne jest wreszcie prawo silniejszego i jego dążenie do panowania. Stanowi to odzwierciedlenie stanu, jaki jest w przyrodzie, gdzie silniejszy eliminuje słabszego, a tym samym powiększa swoje terytorium życiowe.

Należy też wiedzieć, że pojawił się także realizm o naturalistycznym zabarwieniu, uznający, iż rozum jest funkcją organizmu i posiada właściwości podobne do innych funkcji, jakie cechują człowieka. A skoro nawet umysł jest kategorią fizyczną, to całość świata i całe istnienie stanowi wytwór przyrody. Traktując rozum jako element natury, wyznawcy tego poglądu, dowodzili, że nie może być on jej przyczyną (jak widzieli to idealiści), nie jest także przeciwstawny przyrodzie, ponieważ z niej się wywodzi.