Socjopata - kim jest, jak się zachowuje? Związek z socjopatą

SocjopataUroczy kłamcy, inteligentni manipulanci, czyli o osobowości socjopatów. Socjopata jawi się nam dziś jako groźny, seryjny zabójca ale wizerunek taki daleki jest od prawdy. Tworzą go nam współcześnie filmy, prasa czy informacje, znalezione w sieci, jednak odbiega on od rzeczywistego obrazu tego zaburzenia.

 

Psychologowie są zgodni: socjopatia to zaburzenie psychiczne, polegające na odrzucaniu ogólnie przyjętych norm i co za tym idzie: nieprzystosowanie się do życia w społeczeństwie.

Socjopaci czynią to jednak całkowicie świadomie, więc większość z nich nigdy nikogo nie zabiła i z pewnością tego nie zrobi. Nie znaczy to jednak, że nie są niebezpieczni.

Kim jest socjopata?

Socjopata to osoba, cierpiąca na zaburzenie psychicznie z grupy zaburzeń osobowości. Przejawia się ono w odrzuceniu kanonu reguł, jakie panują w społeczeństwie i tym samym brak umiejętności nawiązywania prawidłowych kontaktów międzyludzkich. W terminologii psychologicznej określane jest to mianem osobowości socjopatycznej. Socjopatia może być wrodzona ale i nabyta. Osoby na nią cierpiące nie widzą nic złego w swoim zachowaniu, dla nich jest to normą i reagują negatywnie na wszelkie próby zwrócenia im uwagi i zachęcanie do korygowania postępowania.

Jak zachowuje się socjopata?

Istnieje wiele oznak, które pozwalają nam stwierdzić, że dana osoba cierpi na socjopatyczne zaburzenie osobowości. Zazwyczaj socjopatia ujawnia się już w okresie dzieciństwa, a przynajmniej widoczne są pewne przesłanki, w tym nieposłuszeństwo, nieprzestrzeganie norm i zasad, tendencja do kłótni czy przepychanek z rodzeństwem lub rówieśnikami. Później zachowania te mogą prowadzić do niezgodnych z prawem czynów, w tym bójek czy nawet pierwszych, drobnych kradzieży. Socjopata kieruje się impulsami, jest popędliwy, zachowuje się nierzadko agresywnie, jest mściwy, a postawę szczerości przyjmuje tylko wtedy, gdy chce za jej pomocą osiągnąć jakieś korzyści. Socjopata to doskonały manipulant, jest przebiegły i pewny siebie.

Socjopata a psychopata

Obecnie coraz częściej zamiennie używamy pojęcia socjopaty oraz psychopaty. Nie jest to rozumowanie poprawne, ponieważ oba zaburzenia znacznie się między sobą różnią. Psychopatia to zaburzenie psychiczne, którego przyczyn należy upatrywać się w problemach natury genetycznej. W mózgu takiej osoby dochodzi do zmian, zwykle organicznych, obejmujących struktury odpowiedzialne za przeżywanie uczuć, w tym ciało migdałowate. Psychopata jest więc człowiekiem agresywnym, niebezpiecznym, brutalnym, działa impulsywnie. Posunie się do zbrodni, w tym nawet do zabójstwa! Oczywiście, w mózgu socjopaty również zachodzić mogą zmiany, duży wpływ na ich zachowanie mają jednak oddziaływania środowiska. W przypadku psychopatii nie ma ono żadnego znaczenia.

Związek z socjopatą

A co jeśli socjopata okazuje się najbliższą Ci osobą, twoją żoną, twoim mężem, partnerką czy parterem? Jak żyć w związku z socjopatą? Nie jest to oczywiście proste, ponieważ żyjemy wtedy z duecie z osobą silnie zaburzoną psychicznie, dającą złudne poczucie zaangażowania w relację. Na początku wszystko wygląda jak w przysłowiowej bajce: socjopata jest zachwycony znajomością, dba o nią, prawi komplementy, dąży do jak najczęstszego kontaktu. Bardzo szybko również decyduje się na ważne deklaracje, w tym wyznanie uczuć czy dalsze kroki, w tym wspólne zamieszkanie czy nawet zawarcie związku małżeńskiego.

Po pewnym czasie ujawnia swoje drugie oblicze, ma tendencję do ambiwalencji, czyli przeżywania w tym samym czasie lub zaraz po sobie dwóch, skrajnie odmiennych stanów emocjonalnych. Zaczyna kłamać, oszukiwać drugą osobę, gra na jej uczuciach, bawi się nimi. Socjopata może posunąć się do szantażu emocjonalnego, wzbudza poczucie winy. Wydaje się być zawsze pokrzywdzony, a ze związku więcej bierze niż daje z siebie. Związek z socjopatą jest męczący dla partnera z uwagi na niestabilność emocjonalną oraz z pozoru silne przywiązanie socjopaty do drugiej osoby. Z takiego układu niełatwo odejść ale im szybciej zdecydujemy się na rozstanie: tym lepiej dla nas.

Czy on / ona jest socjopatą? Test

Podejrzewasz u kogoś zaburzenia socjopatyczne? Bliska Ci osoba zachowuje się w niezrozumiały Ci sposób, obawiasz się, że może być socjopatą? Znajdujący się poniżej zestaw pytań pozwoli czy ocenić, czy istnieje prawdopodobieństwo słuszności Twojej tezy.

Czy ta osoba…

1. … odrzuca wszelkie normy społeczne?
2. … kłamie, oszukuje, manipuluje innymi, nie mając przy tym poczucia winy?
3. … wykorzystuje kontakty z innymi do własnych celów i nie potrafi stworzyć głębszej relacji z drugim człowiekiem?
4. … zachowuje się z pozoru normalnie ale zdarza się jej działać impulsywnie?
5. … zrzuca winę na innych, nie zauważając swoich błędów i nieprawidłowego zachowania?
6. … jest drażliwa, łatwo wpada w złość?
7. … czuje się lepsza od innych, ma skłonności narcystyczne, co przekłada się na jej słowa i zachowanie?
8. … łatwo popada w konflikty, zdarza się jej kraść, wdawać w bójki, itp.
9. … nie ma współczucia dla innych, nie potrafi wczuć się w emocje drugiego człowieka?
10. … może wzbudzać strach swoim spojrzeniem, postawą lub słowami?

Jeśli na większość pytań padła twierdząca odpowiedź, być może osoba o której myślisz ma skłonności socjopatyczne lub też cierpi na socjopatyczne zaburzenie osobowości. Test ma jednak charakter orientacyjny, dlatego też dla pełnej i ostatecznej diagnozy niezbędna jest wizyta u specjalisty.

Autor: psycholog Monika Kornaś

Komentarze

Nick
Ponad 3 lata w małżeństwie. Oświadczyny po 2 miesiącach, zamieszkałam u niego wraz z córką po 2 miesiącach. Szybko ślub w trakcie ciąża, zaraz potem druga, dzieci rok po roku. U właśnie wtedy zaczął się mój koszmar, w chwilach gdy byłam najsłabsza. Zaraz po narodzinach dzieci, jeszcze w połogu bił mnie, kopał, Wyzywał, poniżał. Jeszcze przed ślubem odizolował mnie od znajomych i rodziny, bo psuli nasze relacje i chcieli "zaszkodzić" naszej miłości z czystej "zazdrości". Zgłosiłam przemoc, uciekłam od niego. Poszedł na terapię, zarzekał się ze zrozumiał swój błąd. Po 7 miesiącach wróciłam do niego. Było jeszcze gorzej, bo obwiniał mnie ze zrujnowałam mu życie bo zgłosiłam przemoc do mopsu, przez to on nie ma pracy. Znów próbował robić to samo. Nie odzywał się do nas po kilka dni, chodził obrażony na wszystkich bez powodu. Stwarzał nerwowa i napiętą atmosferę gdy rozmawiałam z kimś przez telefon lub miał wyjść na trening, by za wszelką cenę mi udowodnić, że jestem złą mamą, bo zaniedbuję swoje dzieci. Znów stopniowo zaczęłam się izolować. Wmawiał mi i dzieciom że źle czujemy i źle myślimy. A gdy sprawił córce przykrość obrażał się na nią, że w ogóle śmie chodzić smutna przez niego. A gdy wspomniałam o rozwodzie, groził samobójstwem na naszych oczach i mówił że ja go do tego doprowadziłam, że jestem złym człowiekiem. Dzieci maleńkie, ale. Powiedziałam DOŚĆ. Jest dużo instytucji, które oferują pomoc w takich sytuacjach. NIE JESTEŚ SAMA
Grażka
Chciałam się podzielić z moimi obecnymi przeżyciami. Jestem mężatką 43 lata i właśnie żyję z socjopatą. Brak odwagi żeby Go zostawić. 20 lat temu udowodniłam mu że mnie zdradza. Zanim mu udowodniłam manipulował moimi uczuciami. Opowiadał mi po pracy kogo poznał w czasie jego dnia pracy (taksówkarz na lotnisku). I obserwował mnie. Potem były rozmowy typu w czasie oglądania jakiegoś programu telewizyjnego o zdradach - co byś zrobiła gdybyś się dowiedziała że cię zdradziłem. Czy tak zachowuje się mąż, najbliższa osoba która mówiąc mi to patrzy na moje reakcje i co ja w tym momencie mogę czuć? Dziś jak mówię, że on nie liczy się z emocjami ludzi mówi broniąc się że był głupi że mi mówił. Uważa że on jest szczery do ludzi, a nie ma przyjaciół nawet przyjaciela wśród mężczyzn. Zawsze działa krzykiem, to ty jesteś debilka tylko debil tak postępuje. Dużo by tu pisać o moim jeszcze mężu. A co dziś najgorsze to że wyszedł problem że przyszło pismo z OPS żeby łożył na swoją nieślubną córkę, której podobno nie ma. To nie jego córka. Podobno 19 letnia. Niepełnosprawna która zmarła chwilę po otrzymaniu tego pisma. Nie chciał iść razem do Urzędu i wyjaśnić. Wręcz się wydzierał na mnie i ubliżał, że powinnam mu wierzyć. To jeśli czujesz to co ja mogę w tym momencie czuć to pójdźmy i wyjaśnijmy to sprawę. Nie poszedł. Nie przyjął żadnych argumentów. Sprawa się nie wyjaśniła jeszcze bo w Urzędzie sprawdzają jego dane. Nie mogą mi powiedzieć bo RODO. A dziś po rozmowach kolejny raz wypędza mnie z domu, w którym zamieszkałam z jego rodzicami. Dziś już mieszkamy sami,teściowie nie żyją. Więc muszę uciekać bo jestem wrakiem człowieka. Źle się odezwiesz, jak w ogóle możesz mu coś zarzucić, uważaj co mówisz bo chcesz kłótni. Uważajcie tacy mogą być wasi partnerzy - kobiety i mężczyźni. To tylko skrót mojego 43 letniego pożycia z tym człowiekiem. Pytacie to po co z nim jestem? Kochałam a dziś to już się wypaliło i mam coraz większą odwagę to zostawić po tylu latach. Ogarniam jak to zrobić logistycznie bo to jest właśnie nie takie proste po 43 latach. Dużo musiałabym tu opisać z jego życia. Ale wiem że nie jestem sama z tym problemem na tym świecie. Powiem tylko od siebie. Jestem osobą ciepłą, z dużym pokładem empatii, bardzo wrażliwą. Nie piszę tego żeby przedstawić się z dobrej strony, ale że właśnie takim osobom trudno to zostawić za sobą i zacząć żyć zgodnie ze sobą i być dobrym i spokojnym dla siebie. Pozdrawiam wszystkich.
Czui
Jestem w związku z socjopatą, odkąd zaczęliśmy być razem to wiedziałam. Ale też dzięki niemu zrozumiałam, że ze mną też jest coś ie tak i że też mam coś z tym wspólnego. Nie boję się go, a raczej mnie to nakręca on chce dominacji widzę to, a ja mu na to nie pozwalam. Mówię że mamy być na równi a w głowie mam już plan działania jak go zdominować. Dlatego też zdecydowałam się na terapię. Pozdrawiam
Tenia
Identyfikuję się z Panią Kasią. O swoim związku mogę napisać dokładnie tymi słowami. Do tego dochodzi szantaż na każdym kroku, krzyki, wulgaryzmy i nigdy nie przeprasza, przechodzi do porządku dziennego i rozmawia jakby nigdy nic. A co najbardziej boli to nie używa mojego imienia, jakbym była meblem. Jak kiedyś uda mi się uwolnic będę najszczęśliwsza na świecie. Przestrzegam kobiety przed takimi "czarującymi" mężczyznami potrafią zniszczyć psychicznie.
Łukasz
5 lat w związku, aż do teraz. Ciągle kłamstwa, manipulacje, brak wyrzutów sumienia, skłonności narcystyczne, konflikty z otoczeniem, pozornie silne przywiązanie. Proponowała ślub na studiach, pytała kiedy dzieci. Zdrady, błaganie, aż w końcu nauczyła się kłamać tak dobrze, że jej romanse na boku były niezauważalne. Pozór szczęścia i nagły koniec bez jakiegokolwiek zastanowienia, kłótni czy problemów. Na koniec skarga na policję bym dał jej spokój. Czuje się jak przejechany przez pociąg. Mimo wszystko cieszę się, że to już koniec.
Jo
Ja do kobiet. Wy naprawdę widzicie tylko facetów, a ja powiem szczerze przeżyłem parę związków były jako kobiety tak okropne mysleć tylko o sobie. Ostatnia Pani Katarzyna B., żyjąca w Niemczech, to była najokrutniejsza osoba, którą poznałem w moim życiu. Jestem po 40. po przeżyciach, a ona potrafiła żyć z trzema facetami na raz aby było jej dobrze. Taka kombinatorka. Uwierzcie takie osoby powinny nie istnieć, kosztem jej dzieci czyściła wszystkim kasę. Pozdrawiam. A uczucia ją nie interesowały.
Marlena
Dziewczyny uważajcie na męczące relacje, bukiety ze 100 róż, biżuterię, inne prezenty i szybki ślub. Tak nie postępuje normalny facet
Xyz
Bo ja poznałam takiego kogoś... On ogólnie nie ma rodziców wychowywał się w domu dziecka... A teraz widzę, że ma takie zachowanie jak tu się opisuje... Co ja mam teraz zrobić?
Nattemann
Ja żyję w związku z kobietą, która idealnie pasuje do opisu partnera Pani Xxx z tym że moja partnerka ma do tego poważny problem z alko oraz wychowuję jej córki z których starsza też problem alko a młodsza to socjokopia. Do tego mamy wspólną córkę która póki co wdaje się we mnie (ku niezadowoleniu małżonki). Nawet sobie nie wyobrażacie w jakim horrorze przyszło mi egzystować. Potrzebuję z kimś o tym porozmawiać pw85wp[at]wp.pl
Cogito
Kobiety, przez wzgląd na to, że są bardziej ugodowe, częściej pozwalają swoim partnerom realizować ich wizję kosztem swojej. Potem pojawia się pasywna agresja i obwinianie o wszelkie zło świata. Bądźcie szczere, nie zakładajcie, że "on się ma domyślić" i nie zrzucajcie całego zła na partnera - będziecie szczęśliwsze.
Mirek
Dziewczyny, mam wrażenie że piszecie ukradkiem w pracy te bzdury... na jakiej podstawie powstają są te wasze wypociny...?, chyba z braku zajęcia. Jak można wydać opinie o kimś, znając go parę miesięcy? Naukowo jest to stwierdzone że 85% kobiet które są w związku małżeńskim powyżej 20 lat to socjopatki. Pożyjcie jeszcze wytrwale w waszych związkach kilkadziesiąt lat i uczciwie wypełnijcie w/w biorąc pod uwagę swoje zachowania.
Pozdrawiam.
Arian
Mam tylko jedno pytanie do Pań, które dodały komentarze. Czy socjopatia dotyka tylko mężczyzn, czy również kobiety?
MW
Witam,
właśnie przeczytałam ten artykuł i byłam z takim socjopatą przez lata i jak każda z nas wierzyłam, że mogę go zmienić i jak już miałam go dość, on ciągle przychodził tak wybaczałam bo szalenie go kochałam, ale potem znowu to samo. Tak więc on się do niczego nie poczuwa, nie dość że zmarnowałam sobie karierę, to i zdrowie i w efekcie jak usłyszałam od niego to moja wina. Nie dziewczyny, najpierw sprawdzajcie czy facet jest empatyczny, czy interesuje się waszymi problemami, czy tylko sobą, czy wspiera czy udaje, czy w ważnych dla was sytuacjach jest z wami czy nie. Ufajcie instynktowi. Nigdy, ale to nigdy, nie wierzcie że z wami jest coś nie tak, jak próbuje wam wmówić, jak umiecie kochać to z wami jest wszystko ok, jest tak jak powinno być:)
Xxx
Dałam się nabrać takiemu człowiekowi. Ma 28 lat uważa się za lepszego of innych chociaż strasznie od nich odstaje. Ma wygórowane ambicje. Często wzbudza w innych poczucie winy, obraza nie okazuje emocji pozytywnych. Wiecznie popada w konflikty, niesnaski, nieporozumienia . Zycie z nim to udręka. Widzi winę w każdym tylko nie w sobie i najważniejsze - UWAŻA ZE WSZYSTKO JEST Z NIM ok. Moi znajomi nie mogą na niego patrzeć ja już też nie. Wielokrotnie próbowałam go jakoś nawróció. W niedziele idzie do kościoła po czym wraca i obraza cię. Do tego pies ogrodnika a ja po prostu chce żyć u boku kochającego partnera. Zdecydowanie jego nie mam na myśli. Nie życzę mu niczego. Dla mnie to przedmiot bo duszy nie ma...
Lila
Uciekaj i nie daj się zniszczyć bo to zrobto zrobi jak tylko już będzie pewien że nie odejdziesz. tacy ludzie z psychiki zrobią swojej ofierze sieczkę... wiem bo mój mąż jest takim człowiekiem. . Obecnie sprawa trafiła na drogę prawną... nie bądźcie naiwni i słuchajcie swojej intuicji.
Kasia
Będziecie wiele lat razem - usidli Cię a potem się nie wyplączesz, latami będzie Cię niszczył, uciekaj nawet jeśli masz być sama. Nie ma spokoju z kimś takim, nawet nie wiesz co będzie z dnia na dzień. Całe tygodnie dostosowane do jego humoru, czasem strach, czasem spokój ale na nic nie licz bo to wszystko i tak nie wyjdzie. Wyjdzie tak jak jemu pasuje.wieczne dostosowanie - to Cię czeka.
Ana
Jestem w takim związku na poważnie - nie warto? Czuje że on mną manipuluje, szybko mi wyznał miłość (3 tygodnie), szybko zaproponował mieszkanie razem po 4 miesiącach. Bardzo się kochamy i nie możemy bez siebie dłużej niż 4 dni być jesteśmy prawie rok razem