Wasze poranki mogłyby być idealne: wspólne śniadanie, chwila rozmowy, później jedziecie do pracy, odwożąc Wasze dziecko do przedszkola, które z uśmiechem macha Wam na pożegnanie… Niestety, nie zawsze tak jest: wielu rodziców zmaga się z niechęcią swoich dzieci do chodzenia do przedszkola. Poranki zamiast idealnych są nerwowe, naznaczone płaczem dziecka oraz frustracją rodziców. Twoje dziecko nie chce chodzić do przedszkola, a Ty nie wiesz, jak sobie z tym poradzić? W niniejszym artykule znajdziesz wiele przydatnych informacji jak i wskazówek, jak poradzić sobie z tą sytuacją.
Chodzenie do przedszkola zwykle kojarzy się nam z beztroską zabawą, uśmiechem na twarzy i uczeniem się nowych rzeczy. Rodzice są dumni, gdy ich pociecha rozpoczyna swoją przygodę z przedszkolem, wierzą, że będzie do dla niej czas radosnej zabawy z rówieśnikami oraz przyjemnych początków nauki.
Do przedszkola może uczęszczać dziecko 3-, 4- lub 5-letnie. To, jak wiemy, malutki człowiek, który wiele już rozumie i potrafi przekazać - także to, że nie chce chodzić do przedszkola. Wiele dzieci jawnie okazuje taką niechęć, wprost mówi rodzicom, że nie chce tam chodzić, buntuje się, pokazuje swoją złość, niezadowolenie. Czasami jednak dziecko maskuje niechęć, a jego lęki objawiają się np. wieczornym bólem brzuszka.
Moje dziecko nie chce chodzić do przedszkola - dlaczego? Jak radzić sobie z niechęcią dziecka do chodzenia do przedszkola?
Gdy obserwujemy niechęć naszego dziecka do chodzenia do przedszkola, pierwszym pytaniem, jakie sobie zadajemy jest pytanie: dlaczego? Co takiego się stało, że nasza pociecha nie chce chodzić do przedszkola, płacze, buntuje się, nie bawi się z dziećmi? Przyczyny mogą być oczywiście bardzo różne i złożone, warto dokładnie się nad tą kwestią zastanowić.
Poniżej przedstawiona jest analiza konkretnych przyczyn niechęci dziecka do chodzenia do przedszkola oraz propozycje poradzenia sobie z każdą z sytuacji. Odpowiedzcie sobie, czy przyczyna takiego stanu rzeczy nie leży po Waszej - rodziców - stronie. Poniżej możliwe przyczyny.
1. Przejmowanie obaw i lęków rodzica
Przyczyną niechęci dziecka do przedszkola może być fakt, że Wy jako rodzice za bardzo martwicie się o dobro i bezpieczeństwo dziecka, a ono przejmuje Wasze obawy i niechętnie uczęszcza na zajęcia w przedszkolu.
Co zrobić?
Na pewno zmienić myślenie, wybierzcie się na rozmowę do placówki, wypytajcie o wszystko i zaufajcie specjalistom tam pracującym: robią wszystko co w swojej mocy, aby Wasze dziecko było w przedszkolu bezpieczne i szczęśliwe. Tłumaczcie dziecku, że panie w przedszkolu o nie zadbają, pomogą mu, jeśli będzie tego potrzebowało. Jeśli mimo wszystko macie wątpliwości, zastanówcie się nad zmianą placówki. Intuicji rodzica warto słuchać.
2. Problemy emocjonalne rodziców związane z rozstaniem z dzieckiem
Po drugie, sami emocjonalnie nie możecie poradzić sobie z rozłąką z dzieckiem i - nieświadomie - przekazujecie mu swoje emocje.
Co zrobić?
Jak wyżej, zmieńcie myślenie, Wasze dziecko jest na tyle duże, że jest w stanie poradzić sobie przez kilka godzin bez Was. Jeśli zdecydowaliście się je posłać do przedszkola i odpowiednio je na to przygotowaliście, na pewno będzie tam szczęśliwe i zadowolone.
3. Zbyt mała ilość czasu spędzanego z dzieckiem
Możliwą przyczyną jest też to, że spędzacie mało czasu z dzieckiem, np. zajęci jesteście pracą - maluch, który wcześniej był w domu z babcią czy opiekunką nie odczuwał tak Waszego braku, a w przedszkolu bardziej widoczne staje się dla niego to, że rzadko widuje rodziców, a potrzebuje teraz Waszej uwagi i bliskości.
Co zrobić?
Przede wszystkim zadbajcie o to, by po pracy i przedszkolu spędzać z dzieckiem jak najwięcej czasu. Postarajcie się tak przeorganizować dzień, aby mieć czas dla Waszej pociechy: na wspólną zabawę i wysłuchanie ciekawych historii z przedszkola.
A może przyczyna leży w samym przedszkolu, np. panującym w nich zasadach lub paniach, jakie opiekują się grupą? My, jako dorośli, również mamy grono osób, których po prostu nie lubimy, dziecku też pani przedszkolanka może po prostu nie przypaść do gustu, np. może mieć donośny głos, a dziecku wydawać się może, że Pani krzyczy. A może coś innego w funkcjonowaniu placówki zwróciło Waszą uwagę? Porozmawiajcie o tym z dyrekcją, a jeśli to nie da efektów, zawsze możecie zdecydować się na zmianę przedszkola. Taka decyzja to zwykle ostateczność, ale warto pamiętać, że jest taka możliwość.
Wydaje się Wam, że możecie wykluczyć powyższe przyczyny i nadal nie wiecie, co może stać za niechęcią Waszego dziecka do chodzenia do przedszkola? Poniżej kolejne możliwości do przeanalizowania.
4. Brak gotowości poznawczej, emocjonalnej i społecznej dziecka
Bardzo często przyczyną niechęci dziecka do chodzenia do przedszkola jest brak gotowości w wielu sferach:
- poznawczej (intelektualnej),
- emocjonalnej,
- społecznej.
Warto tą kwestię dokładniej wyjaśnić. Choć teoretycznie: warto to podkreślić - tylko teoretycznie - dziecko w wieku 3 lat jest dojrzałe do tego, aby pozostawać kilka godzin bez rodzica, aby bawić się z rówieśnikami i wprowadzać elementy nauki, pamiętajmy, że każde dziecko jest inne. Czasami już dwulatki chętnie zostają bez rodziców np. w żłobku czy klubie dziecięcym, a czasami dziecko 6-letnie płacze, gdy mama odprowadza je do zerówki. Spójrzcie na swoje dziecko nie jak na typowego 3-, 4- czy 5-latka, ale właśnie jak na swoje dziecko. Może jest bardzo wrażliwe, nie radzi sobie z rozstaniem, nie jest na tyle samodzielne, aby swobodnie się przebrać czy zjeść obiadek w przedszkolu, może jest wstydliwe, nieśmiałe i to jego cecha charakteru?
Co zrobić?
Jeśli uważacie, że to faktycznie brak gotowości jest przyczyną niechęci dziecka, zastanówcie się, czy nie zaczekać roku i nie pozwolić maluchowi na doskonalenie niektórych umiejętności, aby za kilkanaście miesięcy z radością rozpoczął swoją przygodę z przedszkolem.
5. Niedostateczna adaptacja
W niektórych przypadkach za niechęć odpowiadać może niedostateczna adaptacja. W większości placówek ma ona miejsce w sierpniu i zapraszane są na nią dzieci rozpoczynające przygodę z przedszkolem w zbliżającym się roku szkolnym. Adaptacja może mieć różne formy, może obejmować przychodzenie do przedszkola z rodzicem, gry i zabawy na terenie przedszkola, wspólne wyjścia celem poznania grupy itp. Jeśli nie zdecydowaliście się na udział w adaptacji lub nie była ona ciekawie przeprowadzona, pójście do przedszkola jest dla dziecka większym stresem. Poznanie kolegów i koleżanek czy choćby samego miejsca pozwala na oswojenie się z nową sytuacją.
6. Silny lęk przed rozłąką z rodzicami i przebywaniem bez nich
Przedszkolak może stawiać opór także w przypadku, gdy bardzo nie chce się z Wami rozstawać, jest przyzwyczajony do tego, że jest z mamą i tatą, ewentualnie dziadkami.
Co zrobić?
Dziecko nie chce się z Wami rozstawać, ponieważ Was kocha i potrzebuje - to jest jak najbardziej naturalne. W takiej sytuacji:
- spokojnie tłumaczcie, że w przedszkolu czeka na niego wiele atrakcji, że będzie się bawiło z dziećmi i nauczy się ciekawych rzeczy;
- tłumaczcie, że idzie do przedszkola do dzieci bawić się z nimi i odbierzecie go zaraz po obiedzie/drzemce/spacerze itp. Dla dziecka nie jest ważne, że będzie w przedszkolu 3 czy 6 godzin, ale kiedy dokładnie go odbierzecie: warto dbać o to, by maluch miał poczucie, że jesteście z nim szczerzy;
- nie oszukujcie, że zaraz odbierzecie dziecko, że idziecie tylko na chwilę do sklepu, starajcie się za to przedstawiać mu pozytywy uczęszczania do przedszkola: możliwość zabawy z dziećmi, nauka wierszyków i piosenek, ciekawe zabawki, jakich nie ma w domu itp.;
- spróbujcie tworzyć ciekawe historie na temat tego, jak będzie jutro w przedszkolu, niech dziecko to narysuje lub opowie, np. z kim i w co będzie się bawiło;
- jeśli Wasze poranki są nerwowe i wypełnia je płacz dziecka, warto znaleźć ciekawy sposób na spędzenie tego czasu i samo dotarcie do przedszkola, np. róbcie wspólnie smaczne śniadania, zbierajcie liście czy kasztany, gdy idziecie do przedszkola pieszo, w samochodzie śpiewajcie piosenkę - niech dziecku już droga do przedszkola kojarzy się jak najbardziej pozytywnie.
7. Zmiana rytmu dnia: wczesne wstawanie, inna godzina drzemki
Pójście do przedszkola to rewolucja w życiu malucha. Musi on wstać o konkretnej godzinie, ubrać się i dotrzeć z rodzicami do przedszkola, czasem musi wstawać o wiele wcześniej niż zwykle, inna jest godzina posiłków, drzemki. Takie zmiany mogą negatywnie odbijać się na samopoczuciu malucha, co z kolei skutkować może niechęcią do uczęszczania na zajęcia.
Co zrobić?
Przede wszystkim postarajcie się tak planować wieczory, aby dziecko zdążyło się przygotować do przedszkola: przyszykujcie wspólnie ubranka, spakujcie potrzebne rzeczy, zadbajcie, aby dziecko położyło się wcześniej i wyspało. Jeśli dziecko jeszcze śpi w dzień postarajcie się, aby odbywało w miarę możliwości drzemkę po powrocie do domu: po zabawach w przedszkolu może potrzebować jej jeszcze bardziej!
8. Zbyt dużo nowości: nowi opiekunowie, koledzy, inne posiłki, zabawki
Nowe miejsce, nieznana pani, dzieci, inne zabawki, posiłki, które nie zawsze smakują, a nawet nowa łazienka… - nie oszukujmy się, to naprawdę wiele nowości, jak dla tak małego dziecka. Maluch może czuć się zagubiony w tym gąszczu nowości, dodatkowo jego stres potęguje rozstanie z rodzicami…. Pomóżmy dziecku się z tym oswoić.
Co zrobić?
Postarajcie się, by dziecko brało udział w przygotowaniach, tj. kupowaniu kapci i innych niezbędnych rzeczy przed pójściem do przedszkola. Jeśli to możliwe, niech zabierze ze sobą ukochaną zabawkę, np. samochodzik czy przytulankę, którą zostawi w szatni. Niech stanowi to element domu, znanego mu środowiska, co sprawi, że poczuje się bezpieczniej i pewniej w nowym miejscu.
Dziecko nie chce iść do przedszkola - czego na pewno nie należy robić?
Wiecie już, Drodzy Rodzice, jak zachęcać dziecko po pójścia do przedszkola, jak radzić sobie z objawami niechęci i buntu. A czego nie należy robić, gdy Wasza pociecha płacze i złości się już na samo wspomnienie o przedszkolu? Nie należy:
- straszyć dziecka przedszkolem, np. "Bądź grzeczny, bo powiem Pani w przedszkolu, jak się zachowujesz";
- obiecywać nagród za pójście do przedszkola - chodzenie tam ma być nawykiem dla dziecka, a nie elementem umowy z maluchem;
- poganiać dziecka, która ociąga się z wyjściem i straszyć spóźnieniem, np. "Pośpiesz się, bo się spóźnimy i Pani będzie zła" - takie wypowiedzi tylko potęguje złe nastawienie malucha;
- krzyczeć na dziecko, które płacze lub się złości i nie chce iść do przedszkola, wzmagamy w ten sposób jego lęki, potęgujemy złe emocje i wprowadzamy nerwową atmosferę;
- zaprzeczać emocjom dziecka, np. nie mówcie: "Boisz się? Przecież w przedszkolu nie ma się czego bać" - wysłuchajcie dziecka, okazujcie zrozumienie dla jego uczuć, uszanujcie je. Warto znaleźć po przedszkolu czas dla dziecka, wysłuchać tego, co ma do powiedzenia, porozmawiać na temat przeżyć i emocji. Warto wspomagać się również ciekawą literaturą.
Drogi Rodzicu, poczytaj - propozycje ciekawych lektur dla rodziców i opiekunów
Chcesz wiedzieć jeszcze więcej i jak najlepiej pomóc swojemu dziecku? Poniżej lista ciekawych pozycji książkowych, poruszających tematykę samego przedszkola oraz problem niechęci uczęszczania tam przez dziecko. Książki adresowane są do maluchów, to idealne propozycje do wspólnego czytania z rodzicem. Kilka z nich wzbogaconych jest o ciekawe informacje dla opiekunów.
- "Feluś i Gucio idą do przedszkola" Katarzyna Kozłowska - książeczka w przyjemny sposób opisuje przygodę z przedszkolem, od przygotowań aż po ten wyjątkowy dzień, gdy Feluś idzie tam pierwszy raz… Oczywiście ze swoim wiernym towarzyszem, misiem Guciem, z którym czuje się bezpieczniej.
- "Tosia i Julek idą do przedszkola" Magdalena Boćko-Mysiorska - przyjemna historia dla każdego malucha, bohaterami są bliźniaki, które rozpoczęły swoją przygodę z przedszkolem, Julek idzie tam bardzo chętnie, z kolei jego siostrzyczka Tosia bardzo tęskni za mamą… Książeczka napisana w bardzo przystępny sposób, opowiada ciekawą historię ale i daje wiele wskazówek rodzicom, np. jak rozmawiać z dzieckiem, jak tłumaczyć mu zmiany w jego życiu. Na końcu książeczki znajdują się ciekawe informacje dla rodzica.
- "Ja nie chcę do przedszkola" Stephanie Blake - bohaterem książki jest sympatyczny zajączek, który nie chce chodzić do przedszkola. Jest uparty i zbuntowany, zupełnie jak nasze przedszkolaki.
- "Basia i przedszkole" Zofia Stanecka, Marianna Oklejak - bohaterka uwielbiana przez dzieci tym razem przeżywa ciekawe przygody właśnie w przedszkolu. Na początku nie chce tam chodzić, nie podoba się jej to miejsce, ale po niedługim czasie znajduje przyjaciółkę. Co ciekawe, to dziewczynka, z której inne dzieci się wyśmiewają. Książeczka porusza więc dwa ważne tematy: problem adaptacji w przedszkolu oraz uczy tolerancji. To obowiązkowa pozycja w biblioteczce każdego przedszkolaka!
- "Tupcio Chrupcio. Przedszkolak na medal" Eliza Piotrowska - ukochany przez wiele dzieci Tupcio Chrupcio tym razem wybiera się do przedszkola, chociaż wolałby zostać w domu ze swoją mamą. Książka w ciekawy sposób opisuje to, co dzieje się w przedszkolu oraz uczy szacunku do rodziców, którzy w tym czasie robią coś innego, np. pracują.
- "Kicia Kocia w przedszkolu" Anita Głowińska - Kici Koci nie trzeba przedstawiać chyba rodzicom dzieci w wieku przedszkolnym, zapewne macie w swoich biblioteczkach przynajmniej kilka książeczek o zabawnej kotce. Warto zaopatrzyć się także w tą książeczkę, poruszającą temat adaptacji w przedszkolu. Dziecko na pewno poczuje się pewniej, gdy dowie się, że jego ukochana Kicia Kocia też nie zawsze jest zadowolona z przedszkola: nie chce spać w czasie drzemki czy nie smakuje jej obiad. Mimo to zachowuje dobry humor i cieszy się, ze spędza tam czas.
Dbajmy o to, by chodzenie do przedszkola nie było dla naszych dzieci przykrym obowiązkiem, a ciekawą i pasjonującą przygodą, bowiem "dzieciństwo to podstawa, po której będziemy chodzić przez całe życie" (Lya Luft).
Autor: Monika Muzolf, psycholog
Komentarze